Brazylijski dziennik „O Globo” poinformował w ubiegłym tygodniu, że podczas Piłkarskich Mistrzostw Świata zawodnicy reprezentacji Brazylii będą musieli zrezygnować z praktykowanych dotychczas gestów religijnych. Wspólnej modlitwy zarówno na boisku przed rozpoczęciem gry, jak i w hotelu miał zabronić piłkarzom sztab trenerski „canarinhos”. Kierownictwo ekipy uzasadnia swoją decyzję tym, że chce w ten sposób uniknąć niepotrzebnych napięć w kadrze.
Zdaniem bp. Mariana Florczyka, podobne informacje pojawiały się w przeszłości i dotyczyły nie tylko piłkarzy, ale zawodników różnych dyscyplin. – Takie sygnały, aby nie okazywać wiary czy symboli religijnych płynęły już wcześniej, ale piłkarze podchodzili do tego z pełną wolnością i ta wolność była respektowana. Wbiegając na murawę czynili znak krzyża lub wznosili w górę palce w dowód wdzięczności Bogu – przypomniał delegat ds. duszpasterstwa sportowców.
W opinii bp. Florczyka, taki zakaz nikomu nie służy dobrze, gdyż ogranicza wolność, „tym bardziej, że modlitwa przed meczem nie była złamaniem jakiegoś regulaminu, ani nie była przeszkodą w rozgrywaniu meczu”. Biskup przypomina, że symbolem wolności religijnej sportowców są kaplice istniejące w obiektach sportowych, w tym na stadionach. Podobnie zadbano o takie miejsca na igrzyskach olimpijskich.
Zarządzenie brazylijskiej kadry bp Florczyk nazywa „nieporozumieniem wbrew woli i wolności religijnej, bez względu na to, jaką kto wyznaje wiarę”. – Nie można odbierać wolności religijnej sportowcom, bo ona jest oznaką szerszej wolności i szacunku dla drugiego człowieka – zaznaczył bp Marian Florczyk.
Biskup odniósł się także do postawy polskich piłkarzy, którzy wielokrotnie powoływali się na swoją religijność i mówili, że nie wstydzą się wiary w Boga. Wśród nich są m.in. Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski.
„Każdy wie, że tacy piłkarze są i w naszej reprezentacji, i w innych reprezentacjach. Oni swojej wiary nigdy nie kryli. Wiara nie była dla nich przeszkodą ani w życiu sportowym, ani w życiu prywatnym. To jest oznaka szacunku dla samego siebie: nie wstydzę się wiary i mam szacunek do swoich najbardziej wewnętrznych przekonań” – wyjaśnił bp Florczyk.
Delegat KEP ds. duszpasterstwa sportowców powiedział KAI, że podczas zbliżającego się mundialu w Rosji będzie w miarę możliwości śledzić poczynania polskiej reprezentacji.
„Postaram się, na ile czas będzie mi pozwalał, bezpośrednio obejrzeć mecze. Jest to wydarzenie, które może być pięknym świętem sportu, wspólnoty, braterstwa i może połączyć cały świat. Oby tylko atmosfery tego święta nie zepsuły nam sprawy polityczne” – powiedział bp Marian Florczyk.
Piłkarskie Mistrzostwa Świata w Rosji rozpoczną się 14 czerwca. Polska reprezentacja rozegra mecze grupowe 19, 24 i 28 czerwca kolejno z Senegalem, Kolumbią i Japonią